Nie można twierdzić, że dane o spółce to informacje publiczne

Wspólnik sam lub z upoważnioną przez siebie osobę może w każdym czasie przeglądać księgi i dokumenty spółki z o. o., sporządzać bilans dla swego użytku lub żądać wyjaśnień od zarządu. Czy jednak władze spółki mogą utajnić niektóre informacje?

Wspólnik wystąpił z wnioskiem o ujawnienie informacji dotyczących zawarcia przez spółkę umowy dzierżawy. Spółka przekazała mu kserokopię umowy, ale utajniła część danych, m.in. wysokość czynszu i warunki płatności.

Wspólnik ma prawo wglądu do wszelkiej dokumentacji spółki z o. o. oraz żądania wyjaśnień od zarządu. Ten zaś może odmówić mu wyjaśnień i udostępnienia do wglądu ksiąg i dokumentów, jeśli istnieje uzasadniona obawa, że będą wykorzystane w celach sprzecznych z interesem spółki i przez to wyrządzą jej szkodę. Wspólnik, któremu odmówiono dostępu do informacji, może żądać rozstrzygnięcia sporu uchwałą wspólników. Następnie ma prawo złożyć wniosek do sądu rejestrowego o zobowiązanie zarządu do udzielenia wyjaśnień lub udostępnienia do wglądu dokumentów bądź ksiąg spółki. Niemniej spółka z o. o. nie powinna ograniczać prawa wspólnika do kontroli, powołując się na przepisy o dostępie do informacji publicznej.

(Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku z dnia 18 lutego 2016 r., sygn. akt II SA/Bk 738/15)

Źródło: www.gazetaprawna.pl